Kaśkę już poznaliście, więc dziś przedstawiam wam jej siostrę: zadziorną Zośkę.
To również zbuntowana baletnica, którą uszyłam w oparciu o zmodyfikowany przeze mnie wykrój dużego królika Tilda.
Zośka zgodnie z życzeniem nowej właścicielki otrzymała miętową spódnicę tutu. Cała reszta stroju to moja inwencja. Tak więc do miętowej spódnicy dodałam bardzo wyrazistą koszulkę z bawełny w kolorowy geometryczny wzór oraz turkusową czapkę i getry.
Do uszycia uszu użyłam obok bawełny jasnoszarą dzianinę.
Tak wyglądają obie królicze zbuntowane siostry :)
Świetna jest!
OdpowiedzUsuńObie pięknie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńNo no :) baletnice w komplecie :) Świetnie wyglądają i cudownie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńBoskie! Wspaniale wyglądają w ich tutu, prawdziwe baletnice :D
OdpowiedzUsuńUrocza :)
OdpowiedzUsuńI Kaśka i Zośka prezentują się fantastycznie :) Nowe właścicielki na pewno są nimi zachwycone :)
OdpowiedzUsuńNagroda do mnie dotarła:) bardzo dziękuję:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper! Raz jeszcze gratuluję :)
UsuńAleż piękne króliki. Ja ostatnio jestem zakochana w Tildach, mogłabym szyć je na okrągło, tylko czasu brakuje ;)
OdpowiedzUsuńKrólicze zbuntowane siostry są świetne! Oby więcej takich buntowniczek ;)
OdpowiedzUsuń