Studia kojarzą mi się nieodzownie z pewną gwarną i tłoczą imprezową stancją, gdzie mieszkałam razem z wieloma osobami. Nawiązały się ciekawe znajomości, których chyba nigdy nie zapomnę. W śród nich jest chłopak, który teraz prowadzi bardzo fajny blog KARKOŁOMNY, gdzie opisuje swoje życie i przemyślenia w bardzo ciekawy sposób.
Ów Karkołomny dał mi jasno do zrozumienia, że chętnie przygarnąłby ode mnie poduszkę podróżną. Zmobilizowałam się do jej uszycia tuż przed jego urodzinami. Motywem przewodnim był jego blog.
Na poduszce przy pomocy farb do tkanin starałam się odzwierciedlić jego logo oraz czcionkę jaka jest używana w nazwie. Kaligrafia nigdy nie była moją najmocniejszą stroną, ale myślę, że jako tako wyszło.
Sam malunek wyszedł mi tak.
Mam nadzieję, że urodzinowy prezent serio się spodobał :)
ciekawy pomysł i na pewno fajny prezent :)
OdpowiedzUsuńfajny prezent!
OdpowiedzUsuńNa prawde Super prezent :))) I bardzo fajnie Ci wyszlo :)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, myslę że prezentuje sie rewelacyjnie i unikalnie :)
OdpowiedzUsuńFajowy pomysł! Takie prezenty zawsze się podobają, szczególnie jeśli są spersonalizowane :)
OdpowiedzUsuńKapitalny prezent:) Pozdrawiam!
UsuńFajny prezent. :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł i ciekawe wykonanie, sto lat dla Jubilata !!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wykonanie i w dodatku spersonalizowany prezent
OdpowiedzUsuńKapitalny podszyjnik!!!
OdpowiedzUsuń