Pewna znajoma Aga prosi mnie co jakiś czas o uszycie mniej lub bardziej typowych rzeczy. Były już kołderki dla kucyków jej córy, były imienne zakładki do książek dla koleżanek, były klasyczne tulipany i inne rzeczy. To jej pomysłu są też breloczki słonie, które niosą szczęście na przekór przesądom o braku podniesionej trąby ;)
Tym razem poprosiła mnie o uszycie trzech mikro-kosmetyczek.
Kosmetyczki są na prawdę maleńkie - mają po ok. 6x10 cm. Były domysły co to. Jedni obstawiali portmonetki, inni etui na klucze. Odpowiedź jest zupełnie inna. Córa Agi trzymać w nich będzie jakieś patyczki ze szkoły.
Do wykonania dwóch z nich Aga wybrała ciemnoszarą bawełnę w kotwice. Z kolei podszewki mogłam wybrać sama. Dobrałam do nich jednolite podszewki o kontrastujących z szarością kolorami. Jedna ma podszewkę pomarańczową, a druga czerwoną.
Trzecia kosmetyczka, to kosmetyczka, na którą materiały wybrała córka Agi.. Do uroczej bawełny w kotki śdodałam podszewkę z bawełny w biało - żółte romby.
Oby wszystkie trzy mikro-kosmetyczki spełniły swoją rolę.
Fajniutkie :)
OdpowiedzUsuńŁadniusie , a ta z kotkami najładniejsza :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają, wersja z czerwoną podszewką bardziej mi się podoba. :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne :) Przy okazji zapraszam na kolejne link party - tym razem świąteczne :)) Już działa na stronie. Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńSuper! Lubię takie małe gadżety :)
OdpowiedzUsuńŚliczne maleństwa:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńsuper maleństwa ^_^
OdpowiedzUsuńŚwietne maleństwa!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Sliczne! I podziwiam Twój talent do szycia!!!
OdpowiedzUsuńFaktycznie mikro. Nie wiem czy dałabym radę ...
OdpowiedzUsuń