Większość rękodzielników już w październiku pracowała nad pierwszymi świątecznymi projektami. Ja zaczęłam nieco późnij. Niemal równo z reklamami świątecznymi, które zaczynają być widoczne i słyszane tuż po 1 listopada. Ale w sumie nie zmotywowałabym się od tego, gdyby nie to, że na uszycie tych zawieszek byłam umówiona - i to właśnie na początek listopada.
Powstało kilkanaście zawieszek w czerwono-biało-szarej kolorystyce. Dwanaście z nich weszło w skład wspomnianego zestawu.
Wśród pierwszych w tym toku zawieszek nie mogło zabraknąć czerwononosych reniferów. Te sercowe nosy dają im niesamowity urok.
Po raz pierwszy uszyłam filcowe serca. Jednak nie były to pierwsze serca, jakie kiedykolwiek uszyłam. Muszę tu przyznać, cze nigdy wcześniej nie wyszły mi one tak równo.
Uszyła także 4 renifery zszywane ręcznie za pomocą kordonka.
I powstały także renifery, które nadawałyby się do zaprzęgu Świętego Mikołaja ;)
No i skoro w szyciu pod hasłem "Boże Narodzenie 2016" debiut mam już za sobą, to nie pozostaje mi nic innego jak pójść za ciosem i kontynuować to, co zaczęłam ;)
Świetne :) Przygotowania świąteczne ruszyły u Ciebie pełną parą :)
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby, ślicznie będą wyglądać na choince
OdpowiedzUsuńPrzeurocze :-D Ach, jak ja lubię takie przygotowania do Świąt :-)
OdpowiedzUsuńCudne ozdoby! Ja też już się wzięłam za świąteczne rzeczy... w tym roku planuję zrobić ich więcej niż zazwyczaj, ale czy to się uda to czas pokaże :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne zawieszki i pięknie uszyte :)
OdpowiedzUsuńSłodkości :) Sama też się przymierzam, bo już czas, ale nie wiem czy dam radę ogarnąć temat tak dobrze jak Ty :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ozdoby świąteczne:) Renifery z sercowymi noskami skradły moje serce:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńcudne są :)
OdpowiedzUsuńPiękne i bardzo świąteczne :) Ja jeszcze o swoich rękodzielniczych świętach myśleć nie zaczęłam, więc jestem w kompletnym proszku :P
OdpowiedzUsuńświetne takie wesołe
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje szyjątka, najbardziej podobają mi się reniferki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać takie cudeńka , ja spróbowałam swoich sił i całą niedzielę szyłam zawieszki, tak mnie wciągnęły :D a niebawem w mojej rozdawajce będą świąteczne filce więc jak coś zapraszam na dniach do zabawy :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne są. :D
OdpowiedzUsuńJa świąteczne motywy ruszam dopiero po 1 grudnia, chociaż markety i tak rozwalają mi całą magię świąt. :C
Śliczne zawieszki :) U mnie też już powolutku ruszają świąteczne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńWow! Świetne, podobają mi się te przeszycia białe na czerwonym i odwrotnie, wyglądają bardzo oryginalnie i przyciągają wzrok ;) Niesamowite!
OdpowiedzUsuńSuperowe zawieszki w moich ulubionych świątecznych kolorach.
OdpowiedzUsuńO tak Agnieszko, zdecydowanie kontynuować bo zawieszki są sliczne!!!:)
OdpowiedzUsuń