Partner mojej koleżanki ze studiów poprosił mnie o uszycie poszewek na poduszki, które będą dla niej prezentem z okazji Walentynek. Motyw jaki miał się na nich znaleźć jest idealny dla fanki Harrego Pottera.
Poszewki były więc zamierzone, a w drodze przypadku powstały jeszcze 2 poduszki.
A skąd ten przypadek? Malując panel na jedną z poszewek pobrudziłam go farbą w takim miejscu, że ratowało go tylko skrócenie. Niestety wtedy nie nadawałby się to na poszewkę na poduszkę o wymiarach 40 x 40 cm. Jako, że plamę zauważyłam po pomalowaniu całości, to żal mi było wyrzucić pomalowany panel, wiec postanowiłam go odpowiednio dociąć, namalować drugi do kompletu i uszyć poduszki, dla których szukam właściciela.
Poduszki te mają wymiary 35 x 35 cm i będą ciekawym prezentem na Walentynki i na każdą inną okazję.
Poszewki zapinane są na zamek, który wszyłam na ich dole.
A jakie Wy macie pomysły na Walentynki?
super! uwielbiam HP
OdpowiedzUsuńGary to nie moja bajka ale pomysł fajny.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne poduchy :D
OdpowiedzUsuńWow zarąbiste :), fantastyczny pomysł i wykonanie. Zupełnie nie mam pomysłu na prezent dla drugiej połówki :)
OdpowiedzUsuńświetne :D
OdpowiedzUsuń