Nowych szyciowych wyzwań ciąg dalszy :)
Sama na uszycie czegoś takiego chyba bym nie wpadła. Jednak ostatnio moje szycie odbywa się pod hasłem "SPEŁNIAM ŻYCZENIA". No i znalazł się wśród moich znajomych ktoś, kto poprosił mnie o uszycie butelki taniego wina. Jest to prezent urodzinowy dla pewnego punka, który amatorem takich win jest.
Wyzwanie było to nie lada! Początkowo była radość tworzenia, później chwile załamania i zwątpienia, a ostatecznie radość, że się udało i zadowolenie z efektu końcowego :)
I choć nie jest to szczyt równości i precyzji, to jednak jestem zadowolona.
Sama butelka wyszła spora, więc zasługuje na miano butli wian!
Na etykiecie zgodnie z życzeniem zamawiającego znalazły się 2 wisienki. Nie ma jednak konkretnej nazwy, bo moim celem nie było lokowanie produktu ;)
Czekam więc na kolejne szyciowe wyzwania!