Długo zapierałam się, że ciuchów absolutnie nie będę szyła. No ale jak odmówić uszycia najprostszych pod słońcem spódniczek dla dwóch uroczych sióstr? I to spódniczek na ten najpiękniejszy wieczór w roku, czyli do wigilijnych stylizacji! Tego odmówić nie mogłam.
Tak oto powstały 2 kraciaste, plisowane spódniczki na gumce: dla 2,5 miesięcznej Zuzi oraz jej starszej siostry - 4,5 letniej Oli.
Do ich uszycia użyłam bardzo mięciutkiej i cudownie się układającej flaneli w czerwono-czarną kratę.
Każda ze spódniczek ma kokardę z czarnej tasiemki przeszywanej srebrnymi nitkami. Ten mały akcent dodaje im elegancji i wyjątkowości.
Tak więc podpisuję się pod zasadą: NIGDY NIE MÓW NIGDY"
Przesłodkie spódniczki. Dziewczynki muszą wyglądać w nich bardzo eleganckie.
OdpowiedzUsuńPrzeurocze : )
OdpowiedzUsuńo tak znam skądś to powiedzenie ;) a spódniczki urocze, te kokardki tego uroku też dodają :)
OdpowiedzUsuń