Takie upominki znalazła pewna Ewa pod choinką! Jej siostra poprosiła mnie o uszycie dla niej fartuszka w renifery w komplecie z kosmetyczką XXL. Wszystko to w połączeniu z amarantowymi dodatkami. Wyszedł taki nieoczywisty, ale bardzo fajny komplet.
Fartuszek ma standardowe wymiary dla szczupłej, dorosłej osoby. Ten genialny materiał w jelenie super ożywiły amarantowe troczki i kieszeń.
Z kolei kosmetyczka ma w środku amarantową podszewkę.
I co powiecie na takie nietypowy zestaw?
Jak dla mnie nietypowe połączenie, ale tutaj się sprawdziło :) Super wyglądają:)
OdpowiedzUsuńCudo! Sam materiał w jelonki - piękny, róż w takim odcieniu - uwielbiam.
OdpowiedzUsuńA wszystko razem - rewelacja!
I pewnie szkoda byłoby mi brudzić taki piękny fartuszek :-P
Bardzo fajnie wygląda. Oryginalny zestawik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.
Jak dla mnie bomba! Świetne połączenie kolorystyczne :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie! :D
OdpowiedzUsuńKapitalny zestaw! Tkanina w jelonki bajer!, a już połączenie kolorystyczne po prostu mega!!!
OdpowiedzUsuńTen amarant to był strzał w 10! Genialnie się komponuje :)
OdpowiedzUsuńSwietne połączenie kolorów!!!
OdpowiedzUsuńSuper komplecik :)
OdpowiedzUsuńsuper! bardzo podoba mi sie to urozmaicenie żywym kolorem :)
OdpowiedzUsuń