Dzieci mają różne marzenia. Pewnej Liwce zamarzyła się kocia poduszka. Jej mam poprosiła mnie o jej uszycie. Kolory jakie Liwka chciał to róż i fiolet. Miałam tylko intensywnie różową bawełną. W połączeniu z filetowym minky nie wyglądała najlepiej. Zaproponowałam zamianę różu na koralową bawełnę w groszki - przeszło :)
Tak ostatecznie wygląda moja wersja kociej poduchy.
Nos i uszy to bawełna obszyta gęstym zygzakiem. Za pomocą tego ściegu naszyłam także oczy, usta i wąsy.
Liwka na poduszkę zareagowała bardzo entuzjastycznie :) Takie reakcje zawsze dają mi motywację do dalszego szycia :)
słodka kicia
OdpowiedzUsuńJuż jest ulubiona ;)
OdpowiedzUsuńSuper :) Przepięknie wykonana Agniesiu :) Uwielbiam tutaj zaglądać, zawsze mnie pozytywnie :) zaskakujesz
OdpowiedzUsuńPrześliczna poducha :) W sam raz dla małej księżniczki ;)
OdpowiedzUsuńSympatyczna mordeczka :)
OdpowiedzUsuńCo tu dużo pisać - jest po prostu śliczna :D
OdpowiedzUsuńUrocza podusia:)
OdpowiedzUsuńCudna! Aż chce się ją przytulać :)
OdpowiedzUsuńSłodziak 😽
OdpowiedzUsuń