No i jest i on! Post obiecany już w jednym z poprzednich wpisów :)
Szyszkowe drzewka!
Jedne przypominają choinki, inne są mniej choinkowe, ale tak czy siak uroczo się prezentują.
Szyszkowe drzewka!
Jedne przypominają choinki, inne są mniej choinkowe, ale tak czy siak uroczo się prezentują.
Nie ma dwóch identycznych drzewek. Każde z nich jest jedyne w swoim rodzaju. I każde pewnością świetnie sprawdzi się w roli świątecznej dekoracji.
Przyznam też, że ich wykonanie to fajny sposób na spędzanie wolnej chwili. Począwszy od wyprawy po szyszki, która była przyjemnym jesiennym spacerem, przez klejenie ich klejem na gorąco - mimo zdarzających się oparzeń ;) - po malowanie.
Drzewka te cieszą się ogromnym powodzeniem i rozchodzą jak świeże bułeczki! Produkcja ich potrwa więc chyba do samych świąt.
P.S. To mój pierwszy post, który totalnie nie ma nic wspólnego z szyciem ;)
Wspaniałe drzewka. Najpiękniejsze są ozdoby naturalne:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że mają takie wzięcie - wyglądają fantastycznie:) Buziaki!
OdpowiedzUsuńSuper drzewka:) w ogóle pomysł świetny...Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne te drzewka!
OdpowiedzUsuńGenialne! Piękna świąteczna ozdoba:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper !!! Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńPiękne! Uwielbiam szyszki, niby takie proste ozdoby, a takie cudowne:)
OdpowiedzUsuńPiękne są te choinki :)
OdpowiedzUsuńTe drzewka wyszły ci rewelacyjnie, bardzo mi sie podobają, cudeńka!!!
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że te drzewka rozchodzą się, jak świeże bułeczki. Są świetne! Pomysłowe!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Cudowna świąteczna dekoracja!
OdpowiedzUsuńUwielbiam dekoracje z szyszek!!! Sama mam jeszcze jedną - w końcu jesień jeszcze a zimy nie widać.
OdpowiedzUsuń