Etykiety

czwartek, 9 kwietnia 2015

Królik Teodor - jak Maileg


Jak już wiecie za sobą mam pierwsze króliki tilda. Gdy je uszyłam znalazłam jeszcze ciekawszy moim zdaniem rodzaj królików - króliki szyte na wzór tych firmy Maileg. Postanowiłam sama uszyć takiego. I tak oto powstał Teodor.

Szycie samego królika poszło mi sprawnie. Pewnie to zasługa wcześniejszych ćwiczeń z królikami tilda. Z kolei uszycie ubranka dla tego małego przystojniaka zajęło mi sporo czasu. Szczególnie namęczyłam się szyjąc koszulę. To była moja pierwsza w życiu koszula, więc nie dziwię się, że mi to tyle zajęło - w końcu szyjąc coś po raz pierwszy jednocześnie się uczę. Padło też na to, że pierwsza moja koszula była malutka, a wiem już, że szycie małych rzeczy zazwyczaj zajmuje więcej czasu niż tych dużych.
Ostatecznie, nieskromnie mówiąc, jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego. 


Teodor prezentuje się naprawdę bardzo wdzięcznie. Na większości z tych, którzy na żywo widzieli zarówno tego królika jak i tildę, ten robił większe wrażenie. Na mnie szczerze mówiąc też. Być może to zasługa tego, że moje tildy miały ok 30 cm wysokości, a ten ma 45 i jego strój jest inny niż tildowe stroje. Każdy rodzaj królików ma jednak swoich miłośników. Tildy dla mnie też są urocze, a w Teodorze jestem niemal zakochana. ;)

Na koniec namiastka sesji fotograficznej :) Ten królik nieźle pozuje!

9 komentarzy:

  1. Ojej królik bardzo udany, super gratuluje! Jestem zachwycona precyzją uszytego stroju, koszula wymiata :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) skończył mi się niestety ta jasnoszara bawełna, a wczoraj złożyłam zamówienie na materiały na ten miesiąc i niestety nie mieli jej już w sklepie, czyli nie wiem kiedy uszyję mu króliczkę ;)

      Usuń
  2. Królik jest rewelacyjny! A ta mucha pod szyją to już w ogóle mnie urzekła :) I kolorowe guziczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Tak właśnie myślę, czy Mayi bardziej podobała by się tego typu króliczka baletnica, czy może poduszka sowa? Bo zamierzam coś uszyć dla małej Mayi z okazji Wilkowych odwiedzin u nas. Może ciocia coś mi podpowie?? :D

      Usuń
  3. Jest uroczy :) Świetnie Aga!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Iśka :) to jak na razie moja największa duma :) bo i wysiłek włożony w szycie był największy :)

      Usuń
  4. Świetny. Niesamowite ubranko, piękne odszyte ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam. Jaki koszt jest takiego krolisia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam :) Proszę o kontakt na agnieszka.szwajkowska@gmail.com

      Usuń