Dawno temu, a dokładnie 3 lata temu szyłam kocyk dla małej Hani. Z czerwonego minky i bawełny w kocurki. W tym roku Hania skończyła 3 lata. Dodatkowo niedawno urodziła się jej siostra Helenka, dla której szyłam w prezencie z okazji narodzin komplet do wózka. Musiałam też uszyć coś dla małej Hani. Padło na króliczkę w stylu Maileg.
Ubrałam ją w bluzkę z bawełny z bawełny w kotki i połączyłam ja z czerwonym tiulem.
Królik okazał się być bardzo trafionym prezentem. Hania zabiera go nawet do przedszkola. A gdy któregoś razu zapomniała go zabrać z powrotem do domu, to kazała tacie w nocy otworzyć przedszkole ;)
A niebawem pokażę Wam którliczkę w cukierkowej wersji!
Świetna z pazurem :)
OdpowiedzUsuńUrocza! I rockowa jak komplecik dla Helenki :)
OdpowiedzUsuńŚliczna króliczka, też bym się z nią nie rozstawała;)
OdpowiedzUsuńPrześliczna królisia :D
OdpowiedzUsuń