Kilka dni temu uszyłam na prawdę dużą wyprawkę dla chłopca. W jej skład wchodziła m.in. kura do karmienia.
Pierwszy raz szyłam tego typu poduszkę, która ułatwia karmienie. Muszę też przyznać, że wcześniej o czymś takim nie słyszałam.
Do jej uszycia użyłam wykroju znalezionego w internecie. Kolorystyka kury i materiały z jakich ją uszyłam są takie same, jak w przypadku całej wyprawki (którą pokaże Wam już niebawem). Wybrali je przyszli rodzice maluszka.
Baza kury to jasno-szare minky, a wszelkie dodatku to turkusowa bawełna z motywem zwierząt w lesie.
Kura ta ma ok 60 cm długości i 50 cm wysokości całkowitej. Moim zdaniem jest o wiele lepsza od standardowych prostych poduszek do karmienia. Także rozumiem skąd jej popularność.
Widzę też fajną dodatkową funkcję jaką mogą spełniać grzebień i korale kury - dziecko podczas karmienia może je chwytać i dotykać, bo przy odpowiednim ułożeniu kury będą one w zasięgu jego dłoni.
Już niebawem powstanie u mnie kolejna kura, tym razem w wersji typowo dla dziewczynki :)
śliczna:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna jest :) Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńSuper kokoszka :)
OdpowiedzUsuńNo kapitalna!!!
OdpowiedzUsuńśliczna jest i na pewno mięciutka
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuńAle bajer :) poduszkę do karmienia miałam, ale nie kure :) świetne urozmaicenie :) i piękne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Chociaz ja przy żadnym maluchy poduchy do karmienia nie miałam ... Ta jest świetna :)
OdpowiedzUsuń