Kolejny rodzaj poduszek zagościł na liście tych, które szyję. A wszystko za sprawą koleżanki! Poprosiła mnie ona o uszycie kilku upominków dla urodzonego na początku roku dziecka jej znajomych - małego Adasia. Na liście życzeń znalazła się m.in. poduszka. Padło na to, żeby miała jakiś samochodowy motyw i żeby była podpisana imieniem chłopca oraz żeby znalazła się na niej data jego urodzenia. Nie pozostało mi nic innego, jak kierować się zasadą "Mówisz i masz" :P
Poduszkę uszyłam z połączenia bawełny i miky. Naszyłam na niej widoczne aplikacje. I choć przyszywanie małych aplikacji na maszynie to zawsze dla mnie mozolny proces, to jednak efekt końcowy wart był wysiłku :)
Moim zdaniem taki prezent dla małego dziecka, to super pamiątka! A Wy co o tym myślicie?
Świetna podusia ! Nie tylko jest praktyczna, ale ma też wartość sentymentalną. Musze spróbować przyszywania małych aplikacji.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Próbuj, próbuj! Pracochłonne ale warte wysiłku :)
UsuńJest odjazdowa : )
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBoska podusia dla Adasia:) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba i to połączenie kolorów! Z czego robisz takie aplikacje i literki-z filcu?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A tak, aplikacje wycinam z cienkich 1mm filców!
UsuńŚwietna poduszka
OdpowiedzUsuńSuuper podusia :)) Wyszywanie jest czasochlonne ,ale efekty koncowe sa tego warte :)) Bardzo fajny prezent :)) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńDzięki :) No pracochłonne, ale też uważam, że warte wysiłku :)
UsuńŚwietna poducha, takie spersonalizowane są najlepsze, nie tylko praktyczne, ale tworzą również wspaniałą pamiątkę :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Dziękuję :)
Usuńfajniasta :)
OdpowiedzUsuńpiękna - lubię takie personalizowane rzeczy
OdpowiedzUsuń