Prosta, pojemna torba na lato

Zgodnie z zapowiedzią szycie toreb jest u mnie na pierwszym miejscu. Powielane są modele, które już widzieliście, a także powstają nowości.

Dziś mam dla Was nowość - dużą i bardzo pojemną torbę w kolorystyce idealnej na lato.

Torba ta ma wymary ok 30x42 oraz dno i boki o szerokości ok 12 cm. 

Wyposażona jest w krótkie wygodne paski do noszenia jej na ramieniu, oraz w długi regulowany pasek na karabińczykach umożliwiający noszenie jej np. na skos.

Torbę tą uszyłam z jasno-szarego odpornego na światło i wytarcia materiału tapicerskiego (z tego samego materiału uszyłam torbę z różaną aplikacją). 

Żeby materiał ładnie się układał jest ona w miejscu jego łączenia przestebnowana - ma to też duże znaczenie estetyczne w tego typu modelach.

Tora zapinana jest na zamek.

W jej środku znajduje się podszewka z bawełny w paski w marynistycznych barwach. Io nadaje jej wakacyjnego charakteru.

Torba ta wyposażona jest w zestaw kieszonek znajdujących się w środku: kieszonka zapinana na zamek oraz 2 kieszonki "wsówki".

Torbami będę Was teraz zarzucać, choć mam nadzieję, że nie będę Was tym tematem zanudzać ;)

DeeDee i Ryszard uwiecznieni na poszewkach

Pamiętacie poszewkę z rudym kotem?

Jej właścicielka zamówiła kolejne z wizerunkiem i imionami kotów jej córki - dwóch słodkich kotów rasy maine coon DeeDee i Ryszarda.

 Koty nie są rude, a ciemne, wiec użyłam czarnego filcu na ich postacie. Nie znalazłam gotowego szablonu tych kotów, wiec przerobiłam szablon zwykłego kota dodając mu trochę sterczącej sierści przy głowie, robiąc puchaty ogon i szpiczaste uszy. 

Pozostałe elementy poszewek, zgodnie z życzeniem pozostały takie jak poprzednio - szara podstawa (użyłam na nią bawełny typu home decor), fioletowe detale - troczki i motylki.

Imiona kotków naszyłam za pomocą szablonów liter mojej maszyny.

I tak oto kolejne 2 kotki zostały uwiecznione na poszewkach, które będą niepowtarzalną i spersonalizowaną dekoracją domu :)

Kosz na zabawki do pokoju małego urwisa

Dla odmiany dziś przedstawiam kosz do pokoju małego urwisa. Większość moich koszy była szyta z myślą o dziewczynkach. tym razem duży kosz uszyłam właśnie dla chłopca z tkanin wybranych przez osobę, która poprosiła mnie o jego uszycie.

Na zewnątrz znalazła się fajna bawełna w spore trójkąty. Kolory są na niej tak dobrane, że kosz nie jest za jasny, ale jednocześnie nie jest przytłaczająco ciemny. W środku pojawiła się jasna bawełna w ciekawy wzór balonów i samolotów. 

Całość tworzy na prawdę świetne połączenie.

"Podaj dalej" 2017 nr 1 - kto chętny?

W środę odwiedził mnie listonosz! Byłam mocno zaskoczona, bo wszystko co ostatnio zamawiałam już do mnie dotarło i żadnej paczki nie oczekiwałam. A tu taka niespodzianka! Paczka do Reni z bloga to co mam w głowie. 

Zupełnie zapomniałam, że 17.03. zapisałam się u niej do zabawy "Podaj dalej". W dodatku tak szybkiego otrzymania paczki totalnie się nie spodziewałam. Niespodzianka więc niesamowita.

W paczce znalazłam cudne upominki! Deseczkę, masę ręcznie robionych kartek na różne okazje, przydasie i słodkości.

Teraz ogłaszam dalszą część zabawy u siebie! 

Zabawa tylko dla osób aktywnie prowadzących bloga.

2 pierwsze osoby, które wyrażą w komentarzu chęć udziału w zabawie otrzymają ode mnie upominki.

Na wysłanie upominków ma 365 dni - ale postaram się to zrobić jak najszybciej.

Osoby, które otrzymają paczki ode mnie ogłaszają kontynuację zabawy u siebie.

Pojemna torba hobo - strzał w 10!

Dziś przedstawiam Wam kolejną uszytą przeze mnie torbę typu HOBO. Tym razem jest to torba w pełnym wydaniu, czyli z długim paskiem, którego moja pierwsza torba uszyta dla mnie nie miała. 

Tą torebkę uszyłam dla koleżanki. Materiał wierzchni (tkanina tapicerska) jest na żywo podobny do tego, z którego uszyłam swoja torbę. Nieco mniejszy melanż, ale nie jest jednolity. Szary kolor ma w tym przypadku odcień zimny (moja torba ma ciepłą barwę).

W środku torby jest podszewka w duże strzały na granacie.

A tak torba prezentuje się na jej nowej właścicielce :)

Słodki zestaw dla niemowlaka z dedykacją

Ostatnio znowu bardzo dużo szyję. W sumie nieprzerwanie. Ciągle pojawiają się u mnie nowości, ale jednocześnie nowe wersje już Wam znanych rzeczy tworzonych przeze mnie. 

Dziś przychodzę z kocykiem podobnym, do tego, który już u mnie widzieliście. Tym razem jest on częścią zestawu dla niemowlaka - dołączyła do niego płaska poduszka do spania.

Nowością jest dedykacja, którą naszyłam na kocyku z wyciętych z cienkiego filcu w turkusowym kolorze literek.

Całość tworzy bardzo sodki zestaw dla małej Zosi, która otrzyma go w prezencie od swoich pradziadków.

Całoroczne, niewiędnące tulipany

Tulipany w kolejnych odsłonach mam dziś dla Was.

Oto  bardzo stonowany, delikatny bukiet złożony z 9 tulipanów (beżowe w kropki, fioletowe w groszki i turkusowe w kropeczki). Uszyłam je w ramach realizacji karnetu na uszycie dekoracji do dziecięcego pokoju, który podarowałam na styczniową licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Kolejny to duży multikolorowy bukiet złożony z 18 tulipanów - mix wzorów. Te tulipany na życzenie zostały usztywnione, by stały pionowo - do usztywnienia użyłam długich wykałaczek.

Nie mogłam się powstrzymać, by z dużego bukietu nie wyodrębnić tulipanów z łowicki wzór i nie zaprezentować ich jako osobnego bukietu. Moim zdaniem są bardzo fajne :)

Mam nadzieję, że nie macie jeszcze dość moich tulipanów ;)

Zabawki dla najmłodszych

Zamęczę Was kiedyś tymi zabawkami! Jednak tak one się podobają, że co jakiś czas szyję kolejne i dziś czas na publikacje zbiorczego posta z różnymi zabawkami sensorycznymi. Już je u mnie widzieliście, ale staram się pokazywać każdą ich nową odsłonę.

Żółty słonik już kiedyś był - teraz jednak bawełną w drobniejsze groszki i nieco inną dresówkę użyłam do jego uszycia :)

Bardzo wesoły zestaw dla dziewczynki tworzy amarantowa żyrafa z różową kostką z wesołymi liskami.

Cukierkowy zestaw dla dziewczynki: różowa żyrafa i kostka w urocze kotki. W kostce kolory różowego minky i bawełny są odwrotne niż w tej na górze.

A na koniec bardzo energetyczna żyrafa!

Zakochane koty na filcowej torbie

Czarne filcowe torby fajnie wyglądają z mocnym akcentem kolorystycznym. Czerwony do czarnego pasuje idealnie. 

Ostatnio zostałam poproszona o uszycie kociej torby - czarnej z czerwonymi kotami. Wybrałam motyw zakochanych uroczych kotków.

Ta torba z pewnością przyciągać będzie wzrok. 

Mam nadzieję, że spełni oczekiwania nowej właścicielki i będzie chętnie noszona :)

Cukierkowa sowa

Była już pastelowa sowa, więc żeby nie dublować nazw, tą jest cukierkowa :)

Znajoma poprosiła mnie o uszycie poduszki sowy dla dziewczynki w dowolnych barwach. Ostatnio zakochałam się w miętowym minky, a połączenie mięty i różu, jest hitem dziewczęcych klimatów. Zgodnie z tym do minky dobrałam jasno-różową bawełnę w groszki. Do tego filc w turkusowym odcieniu i tak oto powstała cukierkowa gwiazda. 

Te poduszki są hitem nie tylko wśród rodziców, ale także wśród dzieciaków i młodzieży. A dla mnie ich szycie to sama przyjemność, więc każdą potrzebę posiadania takiej poduszki spełniam z miła chęcią :)

Wiosna / lato 2017: PROSTA, NIEBANALNA TORBA

Torby ostatnio zajmują u mnie pierwsze miejsce w szyciowej przygodzie. I nie chodzi tu tylko o liczbę zamówień, a o pomysły na połączenia kolorów, nowe wzory i sposoby wykończenia! Mam też mega frajdę z ich szycia!

Dziś mam dla Was torbę w wakacyjnej wersji. Jasne kolory, kwiatowe detale mówią same za siebie.

Jest to model o bardzo prostym kształcie. Takie było życzenie właścicielki tej torby - miała być prosta, uszyta z płótna w średnim odcieniu szarości z kieszonką z przodu. Idealna na wiosnę/lato. Zaproponowałam połączenie tkaniny tapicerskiej o dość grubym splocie nitek w jednym kolorze z wodoodporną (lecz nie lakierowaną) bawełną w róże. Propozycja ta zyskała aprobatę i powstała torba, która tak na człowieku wygląda:

 Torba ta ma 40 cm wysokości i  38 cm szerokości. Jej dno ma szerokość ok 10 cm.

Ma ona wygodne rączki do noszenia na ramieniu oraz cienki regulowany pasek idealny do noszenie jej na skos. Długi pasek mocowany jest za pomocą karabińczyków, więc bez problemu można go odpiąć.

Żeby materiał ładnie się układał torba w "strategicznych miejscach" jest przestebnowana. Ma to również dużą wartość estetyczną - jej nowa właścicielka podsumowała to słowami "torba odszyta jak ze sklepu" :D

 Cała torba zapinana jest na zamek - podobnie jak wewnętrzna i zewnętrzna kieszonka.

Podszewkę torby uszyłam z beżowej bawełny w groszki. Bawełnę tą również połączyłam z motywem róż - środkowa kieszonka uszyta jest z tej samej bawełny, co zewnętrzna.

Torba ta bardzo mi się podoba i dla siebie mam zamiar uszyć podobną. W mojej szafie w końcu zagości kolekcja moich własnych, niepowtarzalnych toreb!

Kosz na zabawki XL: pióra i zygzak

Czas dziś na kolejny kosz na zabawki będący jednocześnie kolejną rzeczą, którą uszłam na życzenie mamy małej Kamy. Pamiętacie delikatny organizer na łóżeczko z motywem piórek? Ten kosz jest do kompletu, choć to, co łączy go z ww. organizerem, to bawełna w delikatne piórka

Pozostałe użyte materiały to bawełna w biało-szary zygzak oraz bawełna w biało-miętowy zygzak.

Kosz jest XL, czyli ma ok 60 cm wysokości i 40 cm średnicy.

Ta bawełna w delikatne piórka pojawia się nie po raz ostatni. Już kolejna rzecz dla

 Kamy jest wpisany na moją "szyciową" listę.

Cukierkowy duży koc minky

Kiedy po raz pierwszy uszyłam koc z bawełny w konie nie sądziłam, że tyle aż ich powstanie. I to nie kocyków a kocy. Każdy był duży. Pierwszy był ten w brązach, później koc w konie z różem i minky w kolorze turkusowym, a dziś prezentuję koc z minky w kolorze koralowym.

Koc ten ma wymiary ok 160 na 130

W środku znajduje się ocieplina odzieżowa/owata tapicerska. Żeby się nie przesuwała cały koc jest przepikowany na brzegach. 

A tak wygląda nowa właścicielka koca w swoim królestwie pełnym koni. Piękne konie namalowała jej mama na ścianie, prawda?

(fot. p. Karolina)

Szyję dla siebie - torba hobo z marokańskim wnętrzem

Od dawna marzyła mi się duża i pojemna torb typu hobo. Jestem fanką dużych toreb, które mieszczą w sobie wiele. Nie umiem pakować się w malutkie torebki. Moim zdaniem duże torby są o wiele bardziej praktyczne i nadają się zarówno do pracy, jak i na zakupy, czy wieczorny wypad do pubu. 

Torby typu hobo podobają mi się bardzo, bo są niezwykle uniwersalne, pasują do wielu stylizacji i są chyba najbardziej pojemnymi torbami na ramię. 

Od jesieni ubiegłego roku nosiłam się z pomysłem uszycia własnej torby typu hobo. W końcu się odważyłam.

Przeszperałam internet w poszukiwaniu tutorialu i wykroju. Okazało się, że nie ma jednej torby tego typu, a występuje ona w kilku wersjach. Spodobało mi się zdjęcie pewnej z nich. Tutorialu na jej uszycie nie znalazłam, gotowego wykroju także nie. 

Połączyłam więc elementy różnych tutoriali, stworzyłam własny wykrój, a efekt przerósł moje oczekiwania - powstała moja wymarzona torba. 

Na człowieku prezentuje się ona tak.

Do jej uszycia użyłam tkaniny tapicerskiej o dość grubym splocie nitek. Wybrałam melanż biało-czarny dający fajny efekt złamanego grafitu. Tkanina jest gruba, wytrzymała, odpowiednio sztywna, i podobno odporna na działanie światła. Mam więc nadzieję, że na wyglądzie nie straci w trakcie użytkowania :)

Moja torba ma wymiary 60 x 45 cm. Jest więc największą z toreb jakie miałam, ale układa się bardzo zgrabnie.

Poszewkę Torby uszyłam z bawełny w marokański wzór. Dodatkowo w środku uszyłam kieszonkę na drobiazgi.

Torba zapinana jest na zamek. Możliwe jest także zastąpienie zamka zatrzaskiem magnetycznym. Ja jednak tym razem postawiłam na zamek i nauczyłam się wszywać go do toreb.

Ta torba ma na razie tylko krótki pasek. Czekam na elementy do uszycia długiego paska, bo zostało mi jeszcze trochę tkaniny. I będę miała pasek długi, który luźnie zwisając będzie tworzył dodatkową dekorację.

Koleżankom z pracy bardzo ta torba się spodobała i już mam w planach szycie podobnych dla nich. Choć każda będzie inna, spersonalizowana osobiście przez nie wybranymi materiałami. :)

Zestaw Adasia

Całkiem niedawno zaprezentowałam Wam miodowy zestaw dla małego Adasia. 

Dziś czas na zestaw w podobnej kolorystyce również dla małego chłopca o tym samy imieniu.

Kocyk uszyłam z tych samych materiałów, co w poprzednim przypadku, tylko inaczej go wykończyłam - minky jest wywinięte na stronę bawełny.

Zastanawiacie się dlaczego uszyłam dwie wersje imienia, czyli imię w pełnej formia ADAM oraz imię w formie zdrobnionej ADAŚ?

Z jakiegoś powodu zakodowałam sobie w głowie, że zestaw ten ma być dla małego Adasia. Automatycznie uszyłam więc imię w wersji zdrobnionej - ADAŚ.  

Gdy wszystkie literki były już gotowe coś mnie tknęło i postanowiłam sprawdzić korespondencję z koleżanką, żeby upewnić się, czy na pewno chodziło o Adasia. Okazało się, że dobrze się stało, bo mowa była o imieniu ADAM. 

Rozwiązanie było proste - uszyłam M i dzięki temu imię ma dwie wersje i ostatnie literki można dowolnie wymieniać :)

Zestaw ten zadomowi się w Jordanii :)