Nie sądziłam, że kiedykolwiek uszyję breloczki do kluczy. Jednak chętnie spełniam Wasze prośby. Są one często oryginalne i równie często inspirowane zdjęciami znalezionymi w masie internetowych obrazów.
Do uszycia breloczków słoni namówiłam mnie moja imienniczka. Pierwszego uszyłam dla niej, ale na jednym nie poprzestałam. Serię pierwowzorów mogliście już u mnie zobaczyć, a nawet była szansa na wygranie jednego w moim ostatnim candy.
Teraz czas na kolejne.
Czerwony słonik z zielonymi uszami jest już od dawna u nowej właścicielki.
Różowy powędrował do Paulinki, córki Agi, która zamówiła u mnie pierwszego takiego słonia.
Z kolei pewna Justyna poprosiła mnie o uszycie breloczków kotków - jeden dla niej, drugi na prezent. Wzorowałam się na tym, którego zdjęcie mi przesłała, ale jak dobrze wiecie w rękodziele nie ma kopii identycznych z pierwowzorem. Moje wyszły tak:
Z kolei pewna Justyna poprosiła mnie o uszycie breloczków kotków - jeden dla niej, drugi na prezent. Wzorowałam się na tym, którego zdjęcie mi przesłała, ale jak dobrze wiecie w rękodziele nie ma kopii identycznych z pierwowzorem. Moje wyszły tak: