Jesień w stylu vinatge, czyli ponadczasowy model plecaka po raz pierwszy na moim kocie!
Łatwo nie było, ale cel osiągnięty i zadowolenie jest. Taki sporej wielkości plecak uszyłam dla osoby, która nie nosi torebek, tylko plecaki, a jej ulubiony plecak był już mocno wysłużony.
Na bazę został wybrany wodoodporny poliester z wzorem malowanej jarzębiny, do którego dodałam niebieską lamówkę.
Plecak ma szerokość 39 cm, wysokość 40 cm i głębokość 11 cm. Zapinany jest na klapkę napem magnetycznym, a kieszeń główna ściągana jest na sznurek.
Tak wygląda jego tył.
Plecak ma 3 dodatkowe kieszonki na zewnątrz - każda zapinana na nap magnetyczny.
W środku znajduje się podszewka w zebrę z dodatkową kieszonką na zamek i drugą na tlefon.
Wyzwanie podjęte i zrealizowane - efekt: SATYSFAKCJA :)
Bardzo ładny plecak, fajnie dobrane kolory, jeszcze takiego sie nie odważyłam uszyć, muszę pomyśleć:-)
OdpowiedzUsuńSwietny jest i taki duuuuzy !!!
OdpowiedzUsuńOdjazdowy plecak. Ale ma piękne kolory. Dobra robota!!
OdpowiedzUsuń