Od ponad roku szyję z wodoodpornych tkanin przeróżne akcesoria - torebki, nerki, plecaki. Rok temu do szycia kosmetyczek przestałam używać bawełny, którą zastąpiłam wodoodpornymi tkaninami zarówno na zewnątrz jak i w środku. Dzięki temu kosmetyczki nie tylko są oryginalne, piękne i niepowtarzalne, ale także praktyczne, wodoodporne, łatwe do utrzymania w czystości oraz nie blakną.
Dziś mam dla Was 3 kosmetyczki XXL, w które spokojnie można się spakować na długi wyjazd, czy do szpitala.
Pierwszą z nich uszyłam dla siebie. Piękny wodoodporny poliester w kolorową łuskę połączyłam z pikowanym poliestrem w kolorze brudnego różu i dodałam do tego złoty zamek.
Drugą uszyłam dla znajomej. To połączenie portugalskich kafelek na wodoodpornym poliestrze oraz granatowej ekoskóry.
Trzecią uszyłam dla mamy mojego partnera. Turkusowe ebru połączyłam z pikowaną w plaster miodu szarą ekoskórą.
Z całą pewnością na tych 3 nie poprzestanę :)
Śliczna, a najbardziej podoba mi się ta ostatnia.
OdpowiedzUsuńSą świetne i fakt ta ostatnia ma coś w sobie:).
OdpowiedzUsuńAle rewelacja!!! Dwie pierwsze mnie zachwyciły !!!
OdpowiedzUsuń