Razem z bliskimi czekaliśmy na narodziny małej Zuzi, która miała powiększyć rodzinę mojego partnera. W ramach prezentu dla niej miałam uszyć kokon niemowlęcy, poduszkę antywstrząsową oraz kocyk. Materiały na to czekały już długo u mnie w domu. Jednak, wiedząc o tym, że koko na spore gabaryty postanowiłam uszyć go w okolicach wyznaczonego terminu porodu. Jednak Zuzia postanowiła wszystkich zaskoczyć i pojawiła się na świecie 3 tygodnie wcześniej.
Naprędce uszyłam więc tą małą wyprawkę, którą maleństwo wypróbowało tuż po wyjściu ze szpitala :)
Do uszycia tego kompletu wykorzystałam pastelowo-różową bawełnę w łabędzie oraz śmietankowe minky. Wyszedł bardzo delikatny komplecik.
Fajny komplecik :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że ja nie miałam takiej fajnej dla mojej córki.
OdpowiedzUsuńTaka ciocia to skarb :)
OdpowiedzUsuń