Trafiła mi się okazja do pracy z materiałem, który już od pewnego czasu budził moje zainteresowanie. Mowa tu o tkaninie waflowej, zwanej goferkiem. Jest to tkanina w 100% bawełniana, niesamowicie przyjemna w dotyku, miękka i delikatnie elastyczna.
Pewna mama poprosiła mnie o uszycie z niej ochraniacza do dziecięcego łóżeczka. Co więcej, nie chodziło tu wcale o standardowe łóżeczko niemowlaka, a o większe łóżeczko dla starszego dziecka (drewniane łóżeczko w modnym ostatnio kształcie domku).
Łącznie ochraniacz ten ma 3,85 m długości. Cały jest z jednego kawałka, czyli mamy tu jeden bardzo długi panel.
W środku znajdują się 2 owata tapicerska o grubości 3 cm. Cały panel mocowany jest na łącznie 12 par troczków - po 6 na górze i na dole.
Jako, że zostały mi skrawki tego materiału, to postanowiłam uszyć z nich 2 poduszeczki 30x30 cm, które idealnie pasować będą do wystroju, jaki ma w mieszkaniu moja znajoma. Idę do niej na parapetówkę i dorzucę je do mojej sporej paczki dla niej :)
super
OdpowiedzUsuńSwietne!!!!
OdpowiedzUsuńGdy nasza córa obija sie w łóżeczku to mysle o Twoich szyciowych poczynaniach :) mam niby ochraniacze ale jakos kiepsko działają ....