Mój pierwszy tego typu lisek spodobał się wielu osobom. Jeszcze tego samego dnia, w którym opublikowałam jego zdjęcia zostałam poproszona o uszycie trzech kolejnych rudzielców - 2 z nich prezentuje Wam dziś.
Ta parka poleciała do dwóch sióstr.
Jeden z nich jest w kolorze czerwonej cegły, a drugi w kolorze intensywnego pomarańczu. Zdjęcia co prawda nie do końca oddają te kolory.
Oba uszyte są z grubej dresówki oraz wysokiej jakości białego polaru.
Oba uszyte są z grubej dresówki oraz wysokiej jakości białego polaru.
Ciekawe ile jeszcze takich lisków uszyję?
Nowa linia produkcyjna rozpoczęta :):):) super!
OdpowiedzUsuńŚliczne są :D
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że masz na nie kolejne zamówienia, bo są urocze <3
OdpowiedzUsuńhehehe, świetne są. Cudne.
OdpowiedzUsuńbombowe liski!
OdpowiedzUsuńSą słodziaśne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.
Cudne są ! 😍
OdpowiedzUsuńCuuuudooowne sa :))) Ja mam ochote takie na szydelku zrobic :)) Moze wkoncu sie uda :))) Pozdrawiam Cie cieplutko :)))
OdpowiedzUsuńUroooooocze są :) Ja ostatnio poszłam troszkę w inny temat i uszyłam spodenki do mma dla mojego bratanka :) Nie ukrywam było to wyzwanie ale jak to mówią dla chcącego nic trudnego xd i teraz mały śmiga w spodenkach i udaje że jest mistrzem karate :)
OdpowiedzUsuńCudowne są, myślę że jeszcze dużo takich przed Tobą :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne!!! :)
OdpowiedzUsuń