piątek, 7 lipca 2017

Wakacyjny must have - nerka jakiej jeszcze nie było!

Po długiej przerwie uszyłam kolejna nerkę
Z jej szyciem było tak, jakbym to robiła po raz pierwszy! Początkowo opierałam się na tutorialu, z którego korzystałam szyjąc poprzednie nerki. Gdy skończyłam okazało się, że wyszła fatalnie - przede wszystkim wszycie zamka. Całą pierwszą wersję zniszczyłam i zaczęłam od początku. Przy drugim podejściu tutorial odłożyłam na bok. Zamek wszyłam zgodnie z doświadczeniem z szycia toreb. I poszło o wiele szybciej niż przy za pierwszym razem.
Ostatecznie nerka prezentuje się tak:
Dlaczego jest to nerka, jakiej jeszcze nie było? To za sprawą użytego materiału na jej zewnętrzną warstwę. Tym razem nie jest to nerka z alcantary - jak większość poprzednich, a nerka z materiału tapicerskiego z jakiego szyłam większość moich toreb typu hobo. Klapak jest z miłego w dotyku zamszowego materiału tapicerskiego. 
W środku podszewka kolorystycznie nawiązująca do klapki.
Cała kolorystyka wybrana została przez znajomą, dla której szyłam tą nerkę. 

11 komentarzy:

  1. Pięknie wygląda, już się nie mogę doczekać! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super nerka! Faktycznie zupełnie inna niż pozostałe, ale taka wersja chyba nawet lepiej mi się podoba, bo jest unikalna i niepowtarzalna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna nerka! Podoba mi się ta podszewka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny materiał. Nerka wygląda świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. świetna podszewka! dla mnie rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna, świetnie dobrana podszewka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nerka wyszła fantastycznie!
    Bardzo podoba mi się podszewka - jest taką wisienką na torcie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ech, uwielbiam te Twoje nerki, mają w sobie to "coś", a niby takie proste. Fantastycznie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoje nerki są bardzo fajne i świetnie sprawdzają się w praktyce ;)

    OdpowiedzUsuń