Gdy przypomnę sobie walkę jaką stoczyłam z przeciwnościami, gdy rok temu szyłam pierwszy kosz na zabawki, to aż śmiać mi się chce. Ile człowiek uczy się przy pierwszych podejściach. Generalnie to wydaje mi się, że po 3 latach z maszyną do szycia mam już sporą wprawę i potrafię wiele uszyć w oparciu o swoje doświadczenie.
Dziś czas na kolejny króliczy kosz. Tym razem w zestawieniu stonowanych barw - brązu i beżu.
Identyczną podszewkę miał już jeden z poprzednich moich koszy - ten mały kosz z leśnymi zwierzętami. Była to podobna kolorystyka. Brązy i beże pasują do siebie idealnie. Jest to bardzo neutralne połączenie, które wpasuje się w niejedno wnętrze.
Świetny, co jeden to ładniejszy :)
OdpowiedzUsuńExtra! Bajeczny kosz :) Wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńSuper królik!
OdpowiedzUsuńJaki pomysłowy :)
Pozdrawiam
uwielbiam twoje króliki
OdpowiedzUsuńPiękny jest!!!
OdpowiedzUsuńswietnie dobierasz kolorystyke :)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale :D
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda :D
OdpowiedzUsuńBrązy i beże są bezpieczne :) Ten kosz wygląda genialnie!
OdpowiedzUsuńKolejny wspaniale wykonany kosz, w super kolorkach.
OdpowiedzUsuń