poniedziałek, 4 lipca 2016

Skórzana nerka (saszetka) z łowickim wnętrzem

Nigdy wcześniej nie wpadłam na to, żeby uszyć sobie nerkę. Choć wcześniej kilkakrotnie słyszałam pytanie, czy czegoś takiego bym nie uszyła, to jak już o tym myślałam, to właśnie w kontekście uszycia nerki dla kogoś drugiego. Jednak praca jaką teraz mam sprawiła, że doszłam do wniosku, że nerka czasami będzie mi po prostu niezbędna. W końcu dzięki takiej saszetce mamy ręce wolne, a przy sobie wszystko to, co niezbędne: smartfon, chusteczki, pieniądze, okulary itp.

Ja nie przepadam za bardzo kolorowymi dodatkami. Postanowiłam wiec uszyć nerkę jednolitą w neutralnej kolorystyce. Padło na czarną eko-skórę, która akurat dysponowałam. Jedynym jej ozdobnym elementem jest metalowy zamek.

Żeby jednak nerka nie była do końca smutna postanowiłam dodać do niej kolorowe wnętrze. Nie mogłam na konkretny kolor się zdecydować, wiec wybór padł na wielokolorową folkową bawełnę.
Pasek jaki do niej doszyłam to zwykły czarny pasek nośny. Jest regulowany i zapinany za pomocą plastikowego zapięcia.

15 komentarzy:

  1. Ale fantastyczna saszetka na biodra :) Super wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Muszę przyznać, że jestem z siebie dumna :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. :) Dziękuję za miłe słowa i częste odwiedziny :)

      Usuń
  3. Świetnie wykonana nerka! Akcent na wnętrze to bardzo trafny pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  4. O jaki fajny drobiazg. Perfekcyjne wykonanie i ta niespodzianka w środku w postaci kolorowej podszewki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś sama nigdy nie miałam przekonania do popularnych "nereczek", nigdy nie były i nie będą chyba w moim guście... No, poza Twoją ;) Jest świetna, prosta, a to kolorowe wnętrze dodaje jej uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi się podoba! Super wykonanie i praktyczność przede wszystkim

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale fajne rzeczy tworzysz, podziwiam Twój talent !!!

    OdpowiedzUsuń