Kolejna króliczka baletnica wyszła spod mojej igły :) Tym razem imię miała jeszcze zanim powstała - Margolcia.
Na jej spódnicę i opaskę zużyłam całą rolkę tiulu. Tiul w kolorze jasnego fioletu bardzo delikatnie się prezentował.
Początkowo miałam plan uszycia kolejnej baletnicy w bluzie. Dzianiny jakie mam są w intensywnych kolorach, które przytłaczały by spódniczkę, a co za tym idzie całą króliczkę. Dlatego zrezygnowałam z pomysłu uszycia bluzy i postawiłam na bluzkę z bawełny w drobne różyczki.
Powstała bardzo delikatna i urocza króliczka. Ostatecznie na jej nodze zostało wyszyte imię Margolcia - zgodnie z życzeniem zamawiającej. Nie zdążyłam jednak tego utrwalić na fotografii.
Przepiękna baletnica:)
OdpowiedzUsuńŚliczna! Baletnica jak marzenie :)
OdpowiedzUsuńUrocza królisia:) Ślicznie ją ubrałaś:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo primabalerina :*
OdpowiedzUsuńwspaniała
OdpowiedzUsuńfantastyczną ma tą spódnicę :)
OdpowiedzUsuńUrocza królica baletnica :)
OdpowiedzUsuńUrocza królica baletnica :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna panienka!
OdpowiedzUsuńcudna ta Margolcia :)
OdpowiedzUsuńŚlicznotka :)
OdpowiedzUsuńprzeurocza baletnicka
OdpowiedzUsuńMargolcia? Toż to ja! :)) Na mnie tak mówią znajomi i rodzina :) Cieszę ze swojej Margolci :P :))
OdpowiedzUsuńHihihi :D Ale masz fajnie, że tak na Ciebie wołają :)
UsuńAleż super baletnica! Primabalerina jak nic, trzecie zdjęcie pokazuje to bardzo przekonująco :)
OdpowiedzUsuńDla mnie prawdziwa gwiazda!
Śłodziak :)
OdpowiedzUsuńJaka piekna baletnica, oj gdybym tylko umiala szyc :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna :)
OdpowiedzUsuń