Szycia ostatnio nie ma końca. Właście, to nie ma dnia, żebym czegoś nie uszyła. I to tak niemal od listopada. Jak już się taki dzień trafi, to jest to albo jakieś święto, albo totalnie załadowany dzień innymi obowiązkami, albo brak materiałów do szycia. Tak czy siak, takich dni jest na prawdę bardzo mało. Ale to wcale mnie nie martwi! Bo szycie na prawdę lubię :) Aż trudno mi uwierzyć, że tak późno odkryłam tą pasję.
Przechodząc do tematu tego wpisu, to dziś w pierwszy dniu kalendarzowej wiosny (W KOŃCU SIĘ JEJ DOCZEKALIŚMY!) mogę Wam zaprezentować wiosenny organizer, który uszyłam na łóżeczko mojej małej bratanicy. A uszyłam go na życzenie mojej bratowej.
To drugi organizer, jaki uszyłam. Jest on szyty identycznie jak ten dla małej Hani. Bawełny na niego nie wybierałam sama. Kolor podstawy wybrała bratowa. A materiał w ptaszki był początkowo przeznaczony na coś innego dla bratowej, ale ostatecznie powstały z niego kieszenie organizera.
Ułożenie kieszeni jest standardowe dla szytych przeze mnie organizerów. 3 mniejsze są na górze, a 2 większe na dole. Jak jednak możecie zobaczyć obie mamy zupełnie inne (odwrotne) przeznaczenie dały tym kieszeniom :)
Świetny i bardzo praktyczny :) Wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPiękny,rozćwierkany i dobrze zorganizowany organizer to podstawa : )))
OdpowiedzUsuńBardzo ladny, dekoracyjny i praktyczny. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńSuuper Ci on wyszedl :))) Piekny Wiosenny Bardzo mi sie podoba :))) Pozdrawiam Cie Serdecznie :))
OdpowiedzUsuńTaki organizer to przydatna rzecz:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRewelka 😍Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńSuperowy organizer:)
OdpowiedzUsuńŚwietny. Jak mój synek był mały też o takim marzyłam, ale zawsze brakowało czasu na jego wykonanie. Patrząc na Twój bardzo żałuję, że nie uszyłam takiego.
OdpowiedzUsuńŚliczny☺ ja też żałuję że dopiero teraz odkryłam moje pasje bo moglam tyle rzeczy dla moich dzieci uszyć kiedy byly malutkie☺ pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny a jaki praktyczny:).
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z tym organizerem. Nie dość, że niesamowicie praktyczny, to jeszcze jaki dekoracyjny! Świetne rzeczy szyjesz!
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszedł ten organizer. Masz dziewczyno talent :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatna rzecz przy maleństwie - wszystko co niezbędne jest pod ręką :)
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem tego organizera. Coś fantastycznego. Antytalent ze mnie jeśli chodzi o szycie. I aż trudno uwierzyć, że można stworzyć takie cudo.
OdpowiedzUsuńJak wszystko dobrze pójdzie w wakacje zostanę ciocią i siostrze na pewno przydałaby się taka praktyczna, piękna rzecz. Może do tego czasu nauczę się szyć ;-).
Super organizer. Ja też żałuję, że takiego nie miałam na łóżeczko. Bardzo praktyczna rzecz:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tyle czasu na szycie, a organizer to praktyczne i piękne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńbardzo udany projekt: praktyczny i cieszący oko
OdpowiedzUsuń