Nowych szyciowych wyzwań ciąg dalszy :)
Sama na uszycie czegoś takiego chyba bym nie wpadła. Jednak ostatnio moje szycie odbywa się pod hasłem "SPEŁNIAM ŻYCZENIA". No i znalazł się wśród moich znajomych ktoś, kto poprosił mnie o uszycie butelki taniego wina. Jest to prezent urodzinowy dla pewnego punka, który amatorem takich win jest.
Wyzwanie było to nie lada! Początkowo była radość tworzenia, później chwile załamania i zwątpienia, a ostatecznie radość, że się udało i zadowolenie z efektu końcowego :)
I choć nie jest to szczyt równości i precyzji, to jednak jestem zadowolona.
Sama butelka wyszła spora, więc zasługuje na miano butli wian!
Na etykiecie zgodnie z życzeniem zamawiającego znalazły się 2 wisienki. Nie ma jednak konkretnej nazwy, bo moim celem nie było lokowanie produktu ;)
Czekam więc na kolejne szyciowe wyzwania!
Wow! Bomba! Czegoś takiego jeszcze nie widziałam, super butla! I dać po głowie można komuś, bezpiecznie:):)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna ;)
OdpowiedzUsuńHaha świetny pomysł :D made my day :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Hahaha! Dla Ciebie Paulina też byłby to w 100% trafiony prezent, nie? :P
Usuńwiadomo :)
UsuńRozbiłaś bank !
OdpowiedzUsuńTo najbardziej zakręcona rzecz jaką w szyciu widziałam : ) Butelka do której można się przytulić to jest naprawdę coś ekstrawaganckiego : ) Świetnie to rozegrałaś : ) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że się podoba :)
UsuńGenialne !!! A jak się "obali" to można użyć jako wałka pod głowę ;)))
OdpowiedzUsuńJak dla mnie REWELACJA !
Pozdrawiam !
A.
Ooo! Świetny pomysł na zastosowanie :)
Usuń