Lato już praktycznie z nami. Pewnie jak co roku minie ono bardzo szybko i znowu dopadnie nas jesień, a później szara zima. Mimo, że jest w czerwcu zazwyczaj jest ciepło (choć dzisiaj pogoda październikowa, a nie letnia), to wzięłam się za szycie apaszek z miłym i ciepłym minky dla dójki małych szkrabów. We wrześniu na świat przyjść ma mała Helenka - córka mojego brata i jego żony. Szykując dla małej małą wyprawkę od ciotki i wujka postanowiłam już teraz uszyć chustkę minky. Od dawna taka apaszka chodziła mi po głowie. No i nie skończyło się na jednej. Bo jak ją uszyłam od razu wzięłam się z szycie kolejnej - dla małego Leosia.
Oczywiście domyśleć się, która z nich jest dl Helenki, a która dla Leosia nie jest trudno, prawda?
Dla chłopca wybrałam połączenie pirackich wzorów na szarej bawełnie z czerwonym minky. Dal dziewczynki z kolei wybrałam wrzosową bawełnę w groszki i pistacjowe minyk.
Obie chusty są dla dzieci w wieku 6 -18 miesięcy (każda z nich ma po 2 zapięcia w różnych odległościach, co sprawia, że ich wielkość jest regulowana), czyli Leon będzie mógł nosić ją już tej jesieni, a Helenka może na przełomie przyszłej zimy i wiosny. Tak, czy siak w obu przypadkach na jednej zimie się nie zakończy, mam nadzieję ;)
W tych apaszkach bardzo podoba mi się to, że są dwustronne - czyli istne 2 w 1. Niech się maluchom chustki te dobrze noszą :)
Śliczne i takie miziaste :)
OdpowiedzUsuńJa własnie jestem po pierwszym szyciu kompletu z Minky -myślałam,że mnie krew zaleje ;p
Pozdrawiam!
Minky nie jest najłatwiejsze w szyciu - trzeba go okiełznać, wtedy przestanie być problemowe ;)
UsuńA ja myślałam,że to pójdzie raz dwa a tu surprise ;p Teraz już wiem jak to ugryźć :))
UsuńCiekawa jestem tego minky - nigdy nie miałam. A apaszki śliczne:)
OdpowiedzUsuńNo to kupuj i zmierz się z minky :)
UsuńŚwietne :) W sam raz na byle jaką pogodę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
M.
W sam raz na taki czerwiec, nie?
UsuńBardzo fajne. Z pewnością przydadzą się w chłodne dni. Takie milutkie. Śliczne kolory.
OdpowiedzUsuńZapewne :) Dzięki :)
UsuńCzadowe te apaszki. Na pewno umilą nie jeden dzień i chłodniejszy wieczór :)
OdpowiedzUsuńOby, oby :) Taki mamy czerwiec, że i w te wieczory by się nadały ;)
UsuńNice post as always! Kisses!
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.com/
Śliczne apaszki:)
OdpowiedzUsuń